"Niezwykłe przyjaźnie. W świecie roślin i zwierząt" Emilia Dziubak
Bardzo lubimy ilustracje Emilii Dziubak i z przyjemnością sięgamy po kolejne książki, które oprócz dobrej zabawy gwarantują dzieciom solidną lekcję na temat przyrody.
"Niezwykłe przyjaźnie. W świecie roślin i zwierząt" to historia Homera, który pewnego dnia wyrusza w świat w poszukiwaniu prawdziwego przyjaciela. Kocur podgląda inne zwierzaki oraz rośliny i bacznie obserwuje, kto z nich mógłby zostać jego przyjacielem. Homer wie, że ta wyprawa nie będzie łatwa, bo musi zebrać sporo informacji i przede wszystkim dokonać właściwego wyboru. Jak wiadomo, koty są dość specyficzne, lubią chadzać własnymi ścieżkami, są obrażalskie i czasami zbyt pewne siebie. Znalezienie prawdziwego przyjaciela może się nie udać, kiedy ma się nadąsaną minę i charakterek, którego nie powstydziłaby się Mała Mi. Ale Homer się nie poddaje i szuka towarzysza na całe życie, a to czego się dowie na zawsze zmieni jego stosunek do otoczenia.
Książka w przystępny i obrazowy sposób ukazuje świat fauny i flory. Zwraca uwagę na fakt, że niektóre rośliny i zwierzęta żyją bardzo blisko siebie, choć nie należą do tego samego gatunku. Wspierają się, pielęgnują oraz ostrzegają w razie niebezpieczeństwa. Są również takie, które tylko udają przyjaciół, by zwabić ewentualnego przybysza, a potem ze smakiem go skonsumować. Ciekawostek z życia grzybów, roślin i zwierząt jest w książce wiele, a dzieciaki mają okazję z bliska przyjrzeć się ich relacjom.
Nie do przegapienia.
Komentarze (8)
Dodaj komentarzJa juz wyrosłam z literatury dziecięcej, teraz czytam tę dla dorosłych, ewentualnie dla młodzieży. No, ale książka wydaje się być ciekawa.
Zapraszam też do mnie. Może zechcesz wziąć udział w akcji, o której piszę na moim blogu? Zapraszam i zachęcam: www.kuferekliteracki.blox.pl
Dziękuje za zaproszenie, na pewno zajrzę na Twój blog :)
Lubię takie książki, które oprócz rozrywki jeszcze czegoś uczą. :)
W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak zaprosić Cię do lektury :)
Gdybym był mały to ta książka sprawiłaby mi dużo radości. Świetnie wygląda.
I taka właśnie jest, dzieciaki na pewno docenią.
Jejku, jejku, Emilia Dziubak! Uwielbiam!
Ja też! Wypatruję książek z jej ilustracjami i wciąż jestem pod ogromnym wrażeniem pracy, jaka wkłada w interpretacje tekstu. Buziaki :)